Kiedy to 16 lat temu weszłam na pokład samolotu , zdałam sobie sprawę , ze już nigdy nie będę tylko w jednym miejscu , a podróże staną się najbardziej ekscytującym zajęciem w moim życiu.
To wtedy opętało mnie pragnienie poznawania coraz to innych miejsc i fascynujących ludzi . Każda kolejna podróż stała się szczytem do zdobycia , a poznani ludzie, architektura kolejnymi puzzlami mojego życia . Za każdym zdobytym szczytem czuje się absolutnie spełniona i spragniona kolejnych przygód z walizka. Tak naprawdę podróżując i odkrywając kolejne zakątki tego cudownego świata stałam się bogatsza osoba , która wie czego chce i dąży do osiągnięcia celu.
Z motylami w brzuchu i z podnieceniem planuje kolejne voyage, bo dodaje to siły i motywacji . Będąc w każdym następnym miejscu mogę równocześnie wykorzystać swoją wiedzę geograficzna ( mój taki konik ), a co za tym idzie najważniejsze mogę z przysłowiowego „ palcem po mapie” realnie spełniać swoje marzenia.
Najcudowniejszym uczuciem na świecie jest dla mnie możliwość opowiadania i dzielenia się swoimi przeżyciami z Rodzina , Przyjaciółmi , kolegami , koleżankami z pracy , a teraz już z Wami.
Po każdej zakończonej wyprawie nigdy nie wiem od czego zacząć , bo jest tak wiele po opowiedzenia . To jak niekończąca się opowieść , która jest magiczna , a przede wszystkim BAJKOWA i stad nazwa mojego bloga .
Będąc w tylu różnych miejscach czuje się jak księżniczka , która za dotknięciem magicznej różdżki przenosi się w inny , spektakularny świat, a każda kolejna wyprawa to następna kraina w mojej bajce.
Podróżowanie zmienia Cię bez słowa , a potem zmienia Cię w opowiadacza historii.